Legendy ziemi kolbuszowskiej

 Poznawanie miasta, jego historii, zabytków, tradycji nabiera rumieńców, kiedy obok poważnych naukowych wiadomości pojawiają się również informacje pełne czarów, magii, niesamowitości legendy. Bo czymże byłby Kraków bez smoka wawelskiego albo Warszawa bez Bazyliszka. Takie legendy ma także urokliwa ziemia kolbuszowska. Właściwie każda niemal miejscowość powiatu kolbuszowskiego, a więc: Kolbuszowa, Cmolas, Dzikowiec, Majdan Królewski, Niwiska czy Raniżów ma swoją ciekawą historię, a z wieloma z nich łączą się rozmaite legendy, które tworzone przez pokolenia, związane z określonym miejscem, a nawet i czasem, pozwalają na bliższe, dokładniejsze poznanie swojego regionu.

   Jak pisze we wstępie Zbigniew Trześniowski: Ciekawy i bardzo tajemniczy zakątek, znajdujący się w lesie pomiędzy miasteczkiem Kolbuszowa a pobliską wioską Werynia, od dawien dawna nosi nazwę Pałacysko. Istnieją o tym miejscu bardzo intrygujące opowieści, (…) Takich interesujących jak to miejsc, obrosłych podaniami i legendami niczym leśne kamienie żywotnym mchem, jest wiele na pięknej ziemi Lasowiaków.
 

   Legendy i opowieści, które prezentujemy w zbiorze, są tworem ludności zamieszkującej ziemię kolbuszowską. Spośród prezentowanych legend poznajemy m.in. historię pochodzenia i powstania wsi Lipnica, Spie czy Wilcza Wola, wkraczamy w świat pradawnej Łysej Góry i jej baśniowych mieszkańców. Ponadto znajdują się tu także wspomnienia o nieszczęściach, jakie nawiedzały ten region a więc: złe i wyniszczające wojny, okrutne najazdy czy też szalejące żywioły, np. pożary. Poza tym dowiadujemy się także o tym, jak powstał kościół w Ostrowach Tuszowskich.
   Każda legenda opatrzona jest stosownym przypisem objaśniającym.
   Zbiór kierowany jest do tych, którzy chcą poznać, rozczytać się w opowieściach mających swe źródło w podaniach ustnych i bajaniach mieszkańców ziemi kolbuszowskiej.