Tatry. Wyprawa na szczyty magii

Choć dane mi było odwiedza c wiele przepięknych zakątków, zarówno w Polsce jak i zagranicą, i momo tego, że szklane oko mojego aparatu kierowało swą źrenicę na tysiące zachwycających pejzaży, musze przynac, że do żandej z krain i żadnego z tematów nie wracam, tak chętnie jak do Tatr.

Zwykłem mawiać,że z górami nic nie wygra w dziedzinie krajobrazu, lecz jeśli o same góry już chodzi, to wszelkie pasma rozrzucone po polskiej ziemi uznać musza wyższość - nie tylko w sensie dosłownym - tatrzańskich grani.

Lecz przecież nie tylko o skalne granie tu chodzi, nmie o niebosiężne szczyty z dumą stojące ponad resztą świata, nmie o krystaliczną wręcz czystość wód tatrzańskich jezior, mieniących się blaskiemwszelkich barw, nie o dostojną urodę dolin, których dna meandrują nierzadko długimi kilometrami wśród stoków porośniętych lasem i nie o te lasy wreszcie, których zapach niesie się już z daleka, przepowiadając czar tatrzańskiej przygody.

Tatrry to o wiele więcej - to prawdziwa magia gór, której moc sięga szczytów tak wzniosłych, jakl te zbudowane z granitów i wapieni.