Kategorie:
Spis treści
O książce
Na początku był chaos. Potem Bóg stworzył ziemię, rośliny i zwierzęta, a na końcu człowieka. I kazał Bóg człowiekowi uczynić sobie ziemię poddaną, więc człowiek tak uczynił. I żeby szybciej dotrzeć do miejsc świętych, zaczął człowiek używać zwierząt do podróżowania. Gdy z czasem Bóg zobaczył, że jeżdżenie na ośle, koniu czy wielbłądzie zajmuje człowiekowi za dużo czasu, by czcić Boga i składać Mu ofiary, nakazał Bóg człowiekowi zbudować motocykl.
Marcin Megger na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie przeciętnym mężczyzną. Od czasu do czasu wyrywa się jednak z codziennej rutyny.
Jednym z takich zrywów była jego motocyklowa podróż nad Bajkał, do krainy tajemniczego ducha, gdzie wciąż żywa jest religia i kultura szamańska. Z Wielkiej Brytanii przez Polskę, Litwę i Łotwę, a następnie przez ogromną Rosję do serca Syberii, która większości kojarzy się morderczą pracą w łagrach. Stamtąd, przez Buriację, w jakiej znajduje się mekka rosyjskiego buddyzmu oraz gdzie spoczywa wciąż żywe ciało lamy Itigełowa, do Mongolii, kraju nieograniczonych przestrzeni i pięknego nieba. I z powrotem przez Rosję oraz pogrążoną w wojnie domowej Ukrainę.
Historia, wydawałoby się podobna do już opisanych, a przecież tak od nich odmienna. To nie tylko sprawozdanie z nawijanych na koła kilometrów, lecz przede wszystkim opowieść o spotkaniach z ludźmi, ich troskach i uczuciach.
Między piękne krajobrazy wdziera się również wątek miłosny z piękną nieznajomą. Kobieta oczarowuje głównego bohatera Filozofii motocyklizmu niczym szaman. Rzuca na niego urok, który zamiast niszczyć, stwarza coś prawdziwie niesamowitego.
Marcin Megger na pierwszy rzut oka wydaje się zupełnie przeciętnym mężczyzną. Od czasu do czasu wyrywa się jednak z codziennej rutyny.
Jednym z takich zrywów była jego motocyklowa podróż nad Bajkał, do krainy tajemniczego ducha, gdzie wciąż żywa jest religia i kultura szamańska. Z Wielkiej Brytanii przez Polskę, Litwę i Łotwę, a następnie przez ogromną Rosję do serca Syberii, która większości kojarzy się morderczą pracą w łagrach. Stamtąd, przez Buriację, w jakiej znajduje się mekka rosyjskiego buddyzmu oraz gdzie spoczywa wciąż żywe ciało lamy Itigełowa, do Mongolii, kraju nieograniczonych przestrzeni i pięknego nieba. I z powrotem przez Rosję oraz pogrążoną w wojnie domowej Ukrainę.
Historia, wydawałoby się podobna do już opisanych, a przecież tak od nich odmienna. To nie tylko sprawozdanie z nawijanych na koła kilometrów, lecz przede wszystkim opowieść o spotkaniach z ludźmi, ich troskach i uczuciach.
Między piękne krajobrazy wdziera się również wątek miłosny z piękną nieznajomą. Kobieta oczarowuje głównego bohatera Filozofii motocyklizmu niczym szaman. Rzuca na niego urok, który zamiast niszczyć, stwarza coś prawdziwie niesamowitego.
Recenzje czytelników "Filozofia motocyklizmu"